3...2...1...0....START!
No i troche dzialo sie ostatnimi czasy:) Pozwolenie na budowe w koncu wydane, wiec ruszylismy pelna para! Z tego calego zamieszania zabraklo mi czasu na dodawanie wpisow, ale juz sie poprawiam! Oto chronologiczny fotoreportaz z naszej budowy:
Pierwszy wjazd koparki na budowe i sciagniecie humusu.
W koncu widac jaka czesc dzialki zajmnie nam domek i ile faktycznie ogrodu powinno nam pozostac.
6 kubikow desek na szalunek:
Wizyta geodety. Heh...gdyby nie tatus, dom wytyczony bylby 2 metry dalej niz na pierwotnych planach. Pan geodeta pomylil granice dzialki z plotem (niestety te dwie kreski nie pokrywaja sie, gdyz w przyszlosci prawdopodobnie miasto odkupi 2 metry naszej dzialki na budowe sciezki rowerowej). Na szczescie tatus czuwa!!
Pierwszy dzien kopania fundamentow. W koncu cos sie dzieje!
Pan Staszek dowodzca Gorali:)
Dzien drugi. Zalewamy! 29 kubikow betonu.
Wjazd jak widac spisal sie znakomicie:)
Dzien trzeci - szalunki.
Tatus postanowil jeszcze zaszalowac bok wjazdu.