No i uroslo!!:):):)
Sniegi stopnialy, deszcze ustaly i w koncu cos z ziemi wyroslo! Fundamentow ciag dalszy, oto fotorelacja z kolejnych dwoch dni. W trakcie budowy wyniklo kolejne opatentowane przez tatusia rozwiazanie, mianowicie obnizenie poziomu garazu wzgledem reszty domu. Nie ukrywamy, ze pogoda przysporzyla nam wiecej pracy (mowiac nam, mam oczywiscie na mysli panow budowlancow:). Trzeba bylo osuszyc fundamenty i dokladnie je oczyscic. Na szczescie budowa zakonczona na ten rok, reszta prac rozpocznie sie na wiosne. Moze przy odrobinie czasu uda mi sie napisac cos wiecej o materialach uzytych i poniesionych kosztach. Heh...co by tu ukrywac, mega babski ten moj blog, bo nie zawiera ani kszty informacji technicznych:) Ale postaram sie poprawic na przyszlosc. A jesli ktos to czyta, to chetnie uslyszalabym opinie odnosnie oczyszczalni sciekow DELFIN PRO-6.
No i nasz przejazd zaszalowany:)
HURRA!! HURRA!HURRA!